Otyłość i bodypositive – czy to może być zdrowe?
W mojej praktyce dietetyka średnio raz na tydzień mam przemyślenia dotyczące ruchu bodypositive i zdrowia. Spotykam różnych pacjentów, którzy znajdują się w różnych sytuacjach życiowych, ale pojawiają się oni u mnie z jednego powodu – chcą poczuć się lepiej we własnej skórze (i przy okazji jakoś zredukować ten IBS, tę niedokrwistość, kamienie nerkowe, czy cokolwiek, co utrudnia funkcjonowanie). I czynnik wyglądu jest tutaj najważniejszy. Wydaje mi się czasami, że zdrowie jest mniej ważne od samego poczucia kontroli masy ciała. Zdrowie jest dodatkiem do ciała, czymś, co należy zreperować, kiedy zawodzi i uratować, kiedy już zawiodło. Nie jest bezpośrednio z ciałem związane, raczej czymś na papierze w wynikach krwi; jest enigmatycznie…