Dwa lata temu miałam przeogromną fazę na kiszenie dosłownie wszystkiego. Gdy za altanką mojej babci odkryłam winorośl, od razu zaczęłam się zastanawiać, co można z tego zrobić, żeby przypadkiem się nie zmarnowało. Dobrze się składało, ponieważ moja serdeczna koleżanka (pozdrawiam Cię, Mileno!) interesowała się kulturą i jedzeniem z Turcji i kiedyś opowiedziała mi o liściach winogron, które powszechnie są wykorzystywane w tym kraju do sporządzania ichnich gołąbków. Te gołąbki w smaku są zaskakujące, zupełnie inne, jak gotowana kapusta – główny składnik gołąbków w Polsce. Mają zupełnie inną fakturę, a nawet po ugotowaniu są twardsze. Wege gołąbki z miętą 30 kiszonych młodych liści winogron (można je kupić, albo zrobić samemu, chętnie wstawię przepis)…