Dieta połogowa na świecie (Chiny, Korea, Meksyk)
Skoro napisałam już o połogu, to nie byłabym sobą, jeśli nie rozszerzyłabym tematu. Podczas szukania inspiracji do poprzedniego postu, trafiłam na kilka rytuałów porodowych, które przykuły moją uwagę. Podczas, gdy Polkom (ogólnie Europejkom) wpaja się piramidy żywienia i aktywności fizycznej, nakłania do zjadania warzyw i owoców, ograniczenia mięsa i jaj (jaja znowu są niezdrowe! który to raz w ostatnim stuleciu? ;)) w innych rejonach świata połóg wiąże się ze specjalnymi rytuałami. Nie zaleceniami. Rytuałami. Takimi, które są ugruntowane kulturą i ciężko się z nich wywinąć. Jeśli Polka w połogu zechce odciągnąć mleko i śmignąć tydzień po porodzie na imprezę z alkoholem – nikt jej nie zabroni, być może bardziej wyzwolone…