Owsiana na dobry progesteron

Długo zastanawiałam się, co poradzić dziewczynom, które mają stwierdzoną niedomogę fazy lutealnej. Czy jest jakakolwiek alternatywna naturalna dla stosowania farmakoterapii? Oczywiście nie chodzi mi tutaj o sytuacje, kiedy niedomoga lutealna jest tak duża, że do utrzymania ciąży jest ona niezbędna – ta suplementacja ratuje wtedy ciąże i zdecydowanie zwiększa szansę na rozwój zarodka, a potem płodu. Taka suplementacja zawsze odbywa się pod kontrolną specjalisty ginekologa i jest niezbędna.

Jeśli faza lutealna (II faza cyklu) jest u ciebie:

– krótka,

– masz plamienia przed okresem,

– progesteron w wynikach laboratoryjnych jest na dolnej granicy normy,

– a temperatura w II fazie cyklu jest za niska albo skacze…

…to jest to owsiana dla Ciebie. Witamina C z malin i żurawiny sprawią, że przy regularnym stosowaniu progesteron ma szansę się podnieść. Oczywiście odpowiednie działanie hormonów (tu, progesteronu) nie zależy tylko od witaminy C, bo wpływ na nie ma także witamina E, witaminy z grupy B i inne, ale witamina C działa wielokierunkowo – także na płodność – i są na to badania. Jeśli masz budyń waniliowy i trochę mrożonych owoców to możesz machnąć ten deser w pięć minut.

Potrzebujesz:

– 1/3 szklanki płatków owsianych,

– łyżka budyniu waniliowego,

– garść żurawiny,

– łyżeczkę sezamu,

– łyżeczkę pestek dyni,

– pół szklanki mrożonych malin,

– łyżeczkę miodu,

– szklankę mleka (u mnie kokosowe, ale dla płodności będzie dobre 3,2%),

– szczyptę kardamonu.

Połowę mleka zagotuj z płatkami owsianymi, kardamonem i żurawiną, żeby zmiękła. Połowę mleka rozrób z budyniem. Wlej do owsianki i zamieszaj, aż masa stanie się gęsta. Masę wlej do miseczki, dodaj miodu, nasion i malin. Gotowe!

Czy jesteś gotowa na II fazę cyklu?