Mazurek wielkanocny (dieta low FODMAP)
Upieczenie tego mazurka zajęło mi dwa dni. Bardzo długo kombinowałam, co zrobić, aby obejść restrykcje na fodmapie. Chciałam też, aby mazurek był wegetariański (albo nawet i wegański). Miałam do dyspozycji dużo fajnych produktów, które wykorzystałam bez wahania. Jest to ciasto na specjalne okazje i wątpię, abym miała czas na przygotowanie go częściej niż raz w roku. Ale, czego by nie pisać, mazurek ten jest najlepszym, jaki jadłam w ostatnim czasie. Krem do mazurka jest inspirowany moimi ulubionymi ciastkami z przepysznym nadzieniem. Nie mam pojęcia jak te ciasta się nazywają, bo spotykam je tylko na konferencjach i firmowych spotkaniach, a internet niewiele mi pomógł. Ale – cel został osiągnięty.
Przepis podaję w dwóch wersjach – wersji wegańskiej oraz wersji laktoowowegetariańskiej (w nawiasach).
Bezglutenowy spód do mazurka
- 60 g mąki ryżowej
- 60 g mąki ziemniaczanej
- 60 g mąki kukurydzianej
- łyżeczka sody oczyszczonej lub proszku do pieczenia (uwaga! musi być bezglutenowy)
- 30 g cukru
- 100 g zmielonych orzechów makadamia lub orzeszków ziemnych
- szczypta soli
- 160 g oleju kokosowego (lub zimnego masła, jeśli nie jesteś weganinem)
- 2 łyżeczki aquafaby* (lub jedno jajko, jeśli nie jesteś weganinem)
- aromat waniliowy
Masa kremowa
- 200 ml mleka kokosowego
- 2 łyżki mąki ryżowej
- 100 g cukru
- 250 g oleju kokosowego (lub masła bezlaktozowego, jeśli nie jesteś weganinem)
- łyżka masła orzechowego (najlepiej z kawałkami orzechów)
- 30 ml rumu Stroh
Polewa czekoladowa
- 50 g prawdziwej, gorzkiej czekolady (min. 70% kakao)
- 50 g oleju kokosowego (lub masła bezlaktozowego, jeśli nie jesteś weganiem)
Przygotowanie ciasta można rozbić na 2 dni. Pierwszego dnia przygotować spód do mazurka, a kolejnego – krem i polewę. Oczywiście, można też zrobić wszystko jednego dnia, pamiętając jednak, aby ciasto było wystudzone.
Wszystkie mąki przesiać do miski, dodać cukier, sodę, aromat waniliowy. Dodać olej kokosowy, aquafabę /lodowatą wodę/, zmielone orzechy i zagnieść dokładnie. Zmieszać dokładnie tak, aby ciasto było lekko sprężyste. Jeśli słabo się formuje, dodać łyżeczkę lodowatej wody lub łyżeczkę tłuszczu Ciasto wcisnąć do wcześniej wysmarowanej blachy do pieczenia, tworząc charakterystyczne ranty, albo, jak w moim mazurku, wcisnąć do ozdobnej okrągłej foremki. 🙂 Nakłuć widelcem i wstawić na min. godzinę do lodówki.
W tym czasie przygotować krem.
W rondelku zagotować mleko kokosowe. Dodać cukier i mąkę ryżową tak, aby powstał „kleik”. Ściągnąć z ognia, dodać olej kokosowy, porządnie wymieszać. Na koniec, nadal energicznie mieszając, dodać masło orzechowego i rumu.
Piekarnik nagrzać na 180 stopni (termoobieg 170 stopni), a następnie włożyć blachę z ciastem do piekarnika. Piec na ustawieniu góra-dół przez 15-18 minut, a najlepiej na złoty kolor. Należy ciasto sprawdzać przez szybkę. Ciasto ostudzić.
W rondelku rozpuścić olej kokosowy z czekoladą. Gdyby tłuszcz bardzo oddzielał się od czekolady, dodać łyżeczkę kakao.
Na ostudzone ciasto wylać wcześniej przygotowany krem (jeśli był przygotowany dużo wcześniej i stężał, można do delikatnie podgrzać, energicznie mieszając lub spróbować uformować masę silikonową szpatułką). Całość polać przygotowaną wcześniej polewą czekoladową. Gdy polewa czekoladowa jest jeszcze płynna należy je ozdobić borówkami i migdałami, pamiętając, aby w porcji ciasta nie przekroczyć liczby 10 migdałów. Używając siekanych migdałów i wagi kuchennej ciężko to zrobić. 🙂
* wyszłam z założenia, że jeśli dobre wypłukana ciecierzyca z puszki jest dopuszczana na diecie low FODMAP w ilości do 42 gramów, to 2 łyżki aquafaby nie zaszkodzą. Jeśli jednak nie chcesz ryzykować – zamiast tego polecam użyć kilka łyżek mleka roślinnego, albo, zwyczajnie, lodowatej wody.