Jakie ryby jeść w ciąży? Rtęć w rybach.
Ciąża,  Wpisy o dietetyce

Jakie ryby jeść w ciąży? Rtęć w rybach – ranking

Bardzo wiele kobiet zastanawia się, jakie ryby jeść w ciąży. To wcale nie musi być trudne! Wiem, że wiele mam często rezygnuje z jedzenia ryb w ciąży, a niesłusznie…bo nie wszystkie zawierają duże ilości metylortęci, a te, z największymi jej zawartościami rzadko są dystrybuowane na terenie Polski. Przeczytaj i przekonaj się sama!

Czym jest metylortęć?

Jest to związek organiczny rtęci, ogromnie toksyczny dla ludzkiego organizmu. Najbardziej toksyczna dla człowieka jest metylortęć organiczna, która, według badań, w 99% pochodzi z żywności. Związki organiczne w rybach pochodzą z transformacji związków nieorganicznych rtęci w środowisku wodnym poprzez działanie planktonu i bakterii. Jak więc widać do tej transformacji dochodzi w naturalny sposób. To także w środowisku wodnym dochodzi do zjawiska biomaginfikacji (wzorst stężenia substancji toksycznej – kiedy większa ryba je mniejszą rybę) jak i bioakumulacji (czyli zdolność kumulowania substancji toksycznej w organizmie np. u ryby drapieżnej, która jest wysoko w łańcuchu pokarmowym).

Aby te procesy mogły zachodzić z oceanach, morzach, strumieniach oraz jeziorach, to musi dojść w jakiś sposób do przedostania się rtęci do wody. A ta trafia do zbiorników wodnych poprzez działalność człowieka np. spalanie paliw kopalnych, wydobywnictwa, a także (zabronionych od dawna w Europie) pestycydów rtęcioorganicznych stosowanych do dzisiaj w Azji (!). W czasach PRL-u pestycydy były użytkowane do produkcji rolnej w zatrważających ilościach, co może być widoczne w zachorowalności osób starszych na różne nowotwory.

Oczywiście nieorganiczna rtęć trafia do atmosfery także poprzez zjawiska naturalne takie jak erupcje wulkanów.

Według WHO najbardziej skażona żywność to ta pochodzenia oceanicznego i morskiego, tj. ryby i owoce morza. Stąd właśnie wzięło się poniekąd słuszne, choć też nie do końca prawdziwe stwierdzenie, że spożywanie ryb w ciąży powinno być drastycznie ograniczone. Mainstream trochę podłapał, robiąc z tego mocno kontrowersyjny i dobrze klikalny temat. Szerzej omówię to w dalszej części artykułu.

Jak metylortęć dostaje się do organizmu?

Metylortęć wchłania się przez układ pokarmowy, poprzez drogi oddechowe oraz przez skórę. Wiąże się z białkami, z którymi krąży po organizmie i trafia do organów. Wchłanianie organicznej metylortęci z pożywienia z układu pokarmowego odbywa się niezwykle szybko i sięga 95% wchłanialności, podczas gdy wchłanialność nieorganicznej rtęci 7% (niektóre źródła podają od 2-38%).

Największa przyswajalność metylortęci odbywa się drogą pokarmową – gdy trafi ona razem z pożywieniem do żołądka, to jest od niego oddzielana przez kwas solny w żołądku. Po trafieniu do dwunastnicy łączy się z cysteiną – tutaj jej wchłanialność to 100%. Następnie łączy się z hemoglobiną i w ten sposób trafia do układu nerwowego, niszcząc neurony. Związek ten bardzo „lubi” tłuszcz, dlatego nie stanowi dla niego przeszkody przenikanie przez błonę komórkową.

Przenika także przez łożysko, stanowiąc zagrożenie dla rozwijającego się płodu, a także kumuluje się bezpośrednio w nim.  Muszę tutaj nadmienić, że toksyczność samej metylortęci zależy od jej formy, drogi podania, stężenia i osobniczej podatności, skąd też bierze się ogromny rozstrzał we wchłanialności.

Gdy metylortęć przepływa do organizmu człowieka, wytwarza disiarczki o wysokim powinowactwie chemicznym do grup sulfhydrylowych z białek. Dwusiarczki sprawiają, że struktury białkowe i funkcje enzymów są niespecyficzne, co powoduje zatrucie.

Jak metylortęć wpływa na płód?

Zagrożenia płynące z wpływu metylowanej rtęci na płód odkryto w 1986 roku, kiedy w prospektywnych badaniach naukowych badano zawartość MeHg w żywności kobiet w ciąży. Obserwowano wtedy zaburzenia u dzieci zarówno na polu motorycznym jak i umysłowym nie formuując jasnych zaleceń dla kobiet w ciąży. Dopiero 17 lat później, w 2003 roku międzynarodowe gremium specjalistów uznało, że spożywanie tego związku wraz z pożywieniem ma istotny wpływ na prenatalny rozwój płodu.

Mechanizm uszkodzenia mózgu płodu nie jest do końca poznany, lecz badacze podejrzewają, że może to być spowodowane połączeniami MeHg z L-cysteiną i grupami tiolowymi innych białek. Obecnie przyjmuje się, że metylortęć uszkadza korę mózgową płodu. Rozwój mózgu dziecka podczas ciąży, czyli w okresie prenatalnym jest krytyczny (jak cała organozgeneza!). To od tego momentu rozwoju człowieka zależy kondycja mózgu. Ekspozycja na wysoce toksyczną metylortęć pochodzącą z żywności skutkuje większym ryzykiem martwego urodzenia, nawet jeśli matka nie wykazywała żadnych oznak zatrucia.

Według badaczy u dzieci, których matki spożywały duże ilości metylortęci z pożywienia, zmiany w mózgu utrzymywały wraz z dojrzewaniem organizmu. Co więcej – jeśli kobieta narażona jest na ekspozycję metylortęci w pożywieniu, to w pierwszej kolejności związek ten trafi do płodu oraz do łożyska.

Kobieta w ciąży nie musi wykazywać oznak zatrucia, aby jej dieta wpływała na rozwój płodu. Najbardziej zagrożonymi okresami, w których może dojść do nieodwracalnych szkód w układzie nerwowym dziecka, jest właśnie organogeneza, a tak naprawdę – okres całej ciąży.

Newland i wsp. podają, iż corocznie rodzi się ok. 500 000 dzieci z poziomem Hg we krwi przekraczającym 5,8 µg/L, co może powodować deficyty poznawcze, a także związane z nimi koszty społeczne rzędu ok. 8,7 bilionów dolarów rocznie.

Naukowcy podkreślają, że największe skażenie metylortęci grozi kobietom z krajów o dużym spożyciu ryb na osobę. Z danych, które udało mi się zebrać, krajem o najwyższym spożyciu metylortęci na świecie jest Korea. Tam nikt nie zastanawia się jakie ryby jeść w ciąży, bo stanowią one główny, tradycyjny składnik diety.

Dla porównaniu wg danych GUS spożycie ryb w Polsce to zaledwie 15g/osobę na dobrę. W krajach skandynawskich jest to ok 150 g/osobę na dobę. Wraz ze wzrostem spożycia ryb obserwujemy w takim razie wzrost ryzyka zatrucia metylortęcią.

Wg Bellanger i wsp. w Europie ponad 18 mln dzieci corocznie rodzi się z poziomem MeHg we włosach powyżej 0,58 µg/g, oraz że u ok. 200 000 dzieci poziom ten przekracza 2,5 µg/g, tj. wartość graniczną wyznaczoną przez WHO.

Karmienie piersią i rtęć z ryb

Okres półtrwania metylortęci w ciele człowieka to średnio 70 dni. Wydalamy go z organizmu poprzez kał oraz w niewielkim stopniu przez mocz. Wielokrotnie podczas tego procesu jest obecny w wątrobie i rejestrowany w żółci. Metylortęć wytwarza się do mleka matki, co jest odzwierciedleniem procesu wydalania toksyn przez organizm. To ciekawe, w jaki sposób nasze ciała usuwają toksyny – prócz metabolizowania przez wątrobę, wydalania przez skórę i z oddechem kobiety mają jeszcze cztery drogi pozbycia się substancji balastowych: krwawienie miesięczne, kumulacja w łożysku, kumulacja w płodzie i kumulacja w mleku.

U kobiet karmiących piersią wystawionych na działanie metylortęci obserwuje się krótszy czas półtrwania w organizmie, co oznacza, że efektywnie jest ona usuwana do mleka. Stwarza to zagrożenie dla dziecka, które staje się najwyższym ogniwem łańcucha pokarmowego. I tak właśnie coś, co nie powinno krzywdzić, staje się balastowe. To, jakie ryby jeść w ciąży znajdziesz pod koniec artykułu.

Czy jest się czego bać?

Rtęć w rybach – wytyczne

W USA, Japonii i Kanadzie istnieją specjalne wytyczne, które określają, jakie i ile ryb i owoców morza może zjeść kobieta ciężarna, aby nie narazić płodu na przykre konsekwencje działania metylortęci. Istotne jest to, że całkowita eliminacja ryb podczas okresu ciąży nie jest polecana. Podkreślam – ta eliminacja jest dobrze opisana przed badaczy i choć absorpcja metylortęci dla każdego jest indywidualna, to nie ma sensu kombinować na własną rękę i udawać mądrzejszego niż na przykład FDA.

Istnieją ryby, w których rtęć nie akumuluje się do poziomów, które zabraniałyby ich spożycia. Eliminacja ryb, są dobrym źródłem kwasów omega-3, cechujących się pozytywnym wpływem na układ nerwowy dziecka, nie jest więc dobrym pomysłem w ciąży. Jak najbardziej rozumiem troskę przyszłych mam, gdy pytają mnie o gatunki ryb, które mogą spożywać w ciąży. Prawda jest taka, że ryby są szczególnie bliskie człowiekowi i obecność metylortęci także. To człowiek przyczynił się najbardziej za wysycenie natury tym toksycznym pierwiastkiem, a natura zrobiła resztę…Gdyby nie destrukcyjna działalność człowieka na tym polu, to być może żadna kobieta ciężarna nie musiałaby się tym martwić. Ale mamy co mamy i przejdziemy teraz do rankingu. Jakie ryby jeść w ciąży?

W których rybach jest najwięcej rtęci?

Ryby drapieżne, które znajdują się wysoko w łańcuchu pokarmowym kumulują największe ilości metylortęci. Są to ryby drapieżne. Dzieje się tak, dlatego, że drapieżniki żyją dłużej i są większe, co sprzyja kumulacji tej toksycznej substancji (pamiętasz biomagnifikację i bioakumulację z początku artykułu?). Do ryb, które kobiety w ciąży powinny bezwzględnie unikać są rzadko spotykany u nas miecznik, rekin, tuńczyk wielooki i płytecznik.

Jakie ryby jeść w ciąży?

FDA (Federeal Drug Administration) zaleca dla kobiet ciężarnych:

  • spożywać 2-3 porcje ryb i owoców morza o niskim stężeniu metylortęci (220-370 gramów/tydzień),
  • unikać ryb drapieżnych, takich jak miecznik, rekin, makrela królewska, płytecznik (ryba występująca w zatoce meksykańskiej),
  • zasięgnij porady dotyczącej pochodzenia ryby (np. ze stawów i strumienie), jeśli nie jesteś jej pewna.

Zawartość rtęci w rybach

Poniżej znajdziesz listę popularnych ryb uszeregowanych od największej do najmniejszej zawartości metylortęci. Zawartość organicznej rtęci w rybach określona jest w PPM (parts per milion).

TU znajdziesz oficjalną listę ryb i owoców morza wraz z poziomem zanieczyszczenia na oficjalnej stronie FDA.

Tych ryb nie jedz w ciąży (ich regularne spożywanie poza ciążą też może obciążyć zdrowie):

  • Miecznik: 0.995 ppm
  • Rekin: 0.979 ppm
  • Makrela królewska: 0.730 ppm
  • Tuńczyk wielkooki: 0.689 ppm
  • Marlin: 0.485 ppm

Te ryby jedz rzadko w ciąży:

  • Tuńczyk puszkowany: 0.128 ppm
  • Dorsz: 0.111 ppm
  • Homar amerykański: 0.107 ppm

Ryby i owoce morza bezpieczne w ciąży:

  • Białoryb: 0.089 ppm
  • Śledź: 0.084 ppm
  • Morszczuk: 0.079 ppm
  • Pstrąg: 0.071 ppm
  • Krab: 0.065 ppm
  • Łupacz: 0.055 ppm
  • Witlinek: 0.051 ppm
  • Makrela atlantycka: 0.050 ppm
  • Rak: 0.035 ppm
  • Mintaj: 0.031 ppm
  • Sum: 0.025 ppm
  • Kałamarnica: 0.023 ppm
  • Łosoś: 0.022 ppm
  • Anchovies: 0.017 ppm
  • Sardynki: 0.013 ppm
  • Ostrygi: 0.012 ppm
  • Przegrzebki: 0.003 ppm
  • Krewetki: 0.001 ppm

Jakie ryby jeść w ciąży? Ikonografika

jakie ryby jeść w ciąży
Jakie ryby są bezpieczne w ciąży? Oto te polecane i bezpieczne.

Zajrzyj na pubmeda w poszukiwaniu badań naukowych.

Jeśli szukasz rzetelnych informacji na temat żywienia w ciąży, to zerknij na mój artykuł o witaminie A w ciąży oraz o żywieniu w I trymestrze ciąży.

Zapraszam Cię też na mojego rodzinnego i kolorowego instagrama, pełnego ciekawostek dla kobiet w ciąży i karmiących piersią.

4 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.