Białkowe wegańskie curry
Jestem pasjonatką kuchni i to takiej mega szybkiej. Myślę, że po tym, jak urodzę drugie dziecko, mój czas skurczy się tak bardzo, że często będę musiała zamienić kuchnię smaczną i efektowną na kuchnię smaczną i szybką.
I wcale mi to nie przeszkadza. Dzisiaj proponuję przykład takiej prostej i szybkiej kuchni – wegańskie wysokobiałkowe curry. Mi osobiście lepiej smakuje, gdy dodamy do niego dressing zrobiony z jogurtu, miety i kolendry (wirtuozi kuchni zdążą to zrobić podczas podsmażania tofu ;)). Oczywiście jogurt można zastąpić jogurtem kokosowym i wtedy utrzymamy opcję wegańską, ale i bez dressingu jest super!
Białkowe wegańskie curry (2 duże porcje):
- wcześniej ugotowana ciecierzyca (ja taką mrożę w porcjach i wykorzystuję, kiedy jest mi potrzebna do hummusu, czy dań indyjskich), albo ciecierzyca z puszki/słoika,
- tofu wędzone 200g,
- średnia cukinia,
- passata pomidorowa 0,5 litra,
- natka pietruszki,
- dwie łyżki oleju do smażenia,
- przyprawy – kolendra utarta w moździerzu, słodka i ostra papryka, kumin, sól, kurkuma i cynamon w proszku.
Tofu i cukinię pokrój w kostkę. Tofu podsmaż na oleju na złoty kolor – 3 minuty, dodaj cukinię. Dodaj przyprawy i podsmażaj jeszcze pół minuty. Dodaj passatę, duś przez 7 minut na średnim ogniu. Cukinia ma być chrupiąca! Na koniec dodaj odsączoną ciecierzycę, doprowadź do wrzenia (1 minuta). Podawaj z natką pietruszki.
Prawda, że proste?
Dla kogo jest to danie?
- dla zabieganych,
- dla kobiet w ciąży,
- dla diabetyków,
- jeśli ciecierzyca będzie z puszki i dobrze wypłukana (max. 42 gramy), to i w dicie low fodmap,
- dla wegan,
- dla osób w okresie redukcji,
- dla sportowców.