Jak schudnąć po ciąży? Krótki poradnik dla mam
„Dziecko cię wyssie” „Szybko zrzucisz” „Nie martw się, dziecko zabiera tłuszcz” „Zacznie chodzić, to dopiero schudniesz!” – czy te popularne mądrości Waszych (i mojej też!) babć mają przełożenie na rzeczywistość? Czy to prawda, czy może tylko pocieszające poklepywanie po plecach i tak już bardzo zmęczonej mamy? No dobra, z jednej strony mamy Nasze mamy i babcie z ludowymi mądrościami, a z drugiej strony mamy to: Internetowy matczyny szum. Każda z Nas się tym martwi. Ja też się tym martwiłam w pewnym momencie. Naturalne karmienie piersią to temat naprawdę bliski mojemu sercu. Mogę wypowiedzieć się nie tylko jako dietetyk, ale także czynna uczestniczka tego procesu. Pisząc ten artykulik jestem już niemal…
Białko, białeczko, białunio – suple cz. 1
W facebookowym poście poprosiłam Was o pomysły na kolejny wpis. Temat szeroko rozumianych suplementów diety pojawił się kilkakrotnie, więc zgodnie z moją obietnicą zacisnęłam pasa, rozciągnęłam do granic możliwości swój wolny od dziecia czas i zabrałam się za tworzenie mojego kolejnego postowego dziecka. Suplementy diety to naprawdę rozległy temat, który najchętniej rozciągnęłabym na kilka postów. Suple zostają u mnie na stałe. 🙂 Suplementy* – pieszczotliwie suple. Każdy słyszał o suplementach diety. Pewnie większość kojarzy je z reklam żelaza, magnezu, rybich olejów, multiwitamin różnego rodzaju, czy ziołowych preparatów szeroko reklamowanych w internecie. Wydaje się, że łykanie garści tabletek spowolni starzenie, naprawi to, co się zepsuło, zadziała tam, gdzie czegoś brak et…
Czy gluten jest zdrowy? Czyli wszystko, co musisz wiedzieć o glutenie
Kiedy w 2011 roku australijski gastroenterolog Peter Gibson opublikował wyniki randomizowanych badań, w których dowodził, że gluten wpływa na zaburzenia gastroenterologiczne u osób nie chorujących na celiakię, narodziła się moda na eliminację glutenu z diety. Glutenowa sprawa przeciekła do mainsteramu, co skutkowało wydaniem „Diety bez pszenicy” przez Wiliama Davisa. Ludzie oszaleli…dosłownie!
Zawsze jakoś trzeba zacząć
Cześć, zawsze ciężko wychodziło mi zaczynanie czegoś. Gdy jednak zaczynam, to rzadko kończę, szczególnie jeśli stanie się to moją pasją. Pomysł na stronę internetową podrzucił mi mój narzeczony, który stwierdził, że nie mogę chować dla siebie swoich przemyśleń dietetycznych. Ta strona jest, jak wszystko w życiu, szkicem. Jest (być może) przejściowa. Jest (być może) jednym z moich projektów. Będzie (być może) docelowa lub jest (być może) czymś na start. Początkowo byłam zafascynowana onkologią i dietą onkologiczną. Po kilku konferencjach, szkoleniach i praktykach w szpitalu stwierdziłam, że z natury jestem zbyt pogodna, aby zajmować się onkologią. Przynajmniej na początku. Po urodzeniu dziecka, które jest tak żywe, że bardziej się nie da,…